Sportowy model Chevroleta nie miał od pierwszych dni łatwego
życia. Pomyślany, by stawić czoła zalewowi brytyjskich roadsterów na rynek
Stanów Zjednoczonych oferował początkowo tylko ładną linię nadwozia. Sytuacja
zmieniła się, gdy po liftingu pod maską pojawił się silnik V8 gwarantujący
również dobre osiągi. Prawdziwym przełomem był jednak rok 1963, wówczas
zaoferowano drugą generację Corvette’y, nadając jej przydomek Stingray.
Chevrolet press photo
Nowa wersja była znacząco różna, od tego co oferował
pierwotny model. Oprócz karoserii z włókna szklanego i obecności silnika V8
trudno było doszukiwać się podobieństw. C2 opracowywano od razu jako coupe i
roadstera różniące się nieco swym charakterem. Roadster miał być z natury
bardziej surowy i ascetyczny, coupe przewidziano natomiast dla wygodnych
klientów, którzy chcą użytkować auto na co dzień i szukają w nim nie tylko dobrych
osiągów, ale także komfortu.
Sylwetka sportowego Chevroleta wyróżniała się prostymi, agresywnymi liniami. Front zdobiły chowane, poczwórne reflektory. Na masce pojawiło się spiczaste przetłoczenie, na szczycie którego zamontowano logo modelu. Pokrywę silnika zdobiły również dwa prostokątne wloty powietrza. Cechą charakterystyczną coupe było ciągnące się od przedniej szyby, aż po koniec karoserii przetłoczenie. Tylko w roczniku 1963 dzieliło ono na pół tylną szybę auta. Ten element stylistyczny nawiązuje do Bugatti Type 57 SC Atlantic. Kolejnymi z unikatowych cech Corvette C2 były zachodzące na dach drzwi, ułatwiające zajmowanie miejsca w kabinie, a także znajdujące się za drzwiami wloty powietrza.
![]() |
| Chevrolet press photo |
Na początkowym etapie opracowywania C2, jeden z ojców
projektu Corvette, Zora Arkus-Duntov, planował centralne umieszczenie silnika,
za plecami kierowcy. Do produkcji trafiła jednak klasyczna platforma z
umieszonym z przodu silnikiem V8. W pierwszym roku produkcji jednostka napędowa
miała pojemność 327 cali sześciennych, czyli 5,4 l. Wersje gaźnikowe miały moc
250-340 KM, natomiast na szczycie gamy znajdował się wariant z wtryskiem
paliwa, o mocy 360 KM. Klienci mieli do wyboru 3- oraz 4-biegowy manual lub 2-biegowy
automat. W zależności od tego, czy kupującemu zależało na przyspieszeniu lub
wysokiej prędkości maksymalnej, do wyboru było aż 6 przełożeń tylnego mostu.
Lista opcji wyposażenia była równie imponująca: wydajniejsze hamulce, wspomaganie hamulców, klimatyzacja, radio AM-FM, skórzana tapicerka, wspomaganie kierownicy, aluminiowe koła z centralną nakrętką. Po raz pierwszy pojawił się także (dostępny do dziś) pakiet Z06, w który wyposażano auta przeznaczone do motorsportu. Główną częścią tego pakietu był liczący 138 l zbiornik paliwa, umożliwiający udział w wyścigach długodystansowych.
![]() |
| Chevrolet press photo |
Dlaczego to auto
znalazłoby się w garażu moich marzeń? Bo to największa legenda wśród amerykańskich aut sportowych


Komentarze
Prześlij komentarz