Retro Motor Show 2024

Od kilku lat jesienną tradycją jest wypełnienie hal MTP klasykami wszelkiej maści. Nie inaczej było w tym roku, choć termin październikowy zmieniono na końcówkę września. Dzięki temu można było podziwiać samochody, motocykle, ciężarówki, traktory i autobusy w promieniach jednego z ostatnich ciepłych dni w roku.

Podczas tegorocznej edycji Retro Motor Show ciekawe eksponaty zaprezentowały jednostki muzealne. Na stoisku Magazynu Wystawowego Polskiej Motoryzacji w Kąkolewicach największą (dosłownie) gwiazdą była odrestaurowana ciężarówka Żubr. Z kolei Muzeum Polskiej Motoryzacji w Puszczykowie skupiło się na przedwojennych motocyklach, prezentując takie okazy, jak m.in.: Moj 130, SHL 98, Podkowa 98, czy Sokół 600.  

O pięknych tradycjach rodzimego przemysłu motoryzacyjnego przypominał także Zbyszek Kopras, przywożąc do Poznania kilka sztuk Mikrusów. W tym jeden wyjątkowy egzemplarz, będący repliką prototypowej wersji z nadwoziem kabriolet. 

Mając duże zamiłowanie do ciężarówek marki Star, nie mogłem przejść obojętnie obok dwóch sztuk modelu 25 zaprezentowanych w jednej z hal. Mogę zaryzykować stwierdzenie, że to najpewniej jedyne zachowane sztuki z zabudowanymi dźwigu i HDS.

Spośród zagranicznych marek dużą uwagę przykuwało stoisko marki NSU. Ten zapomniany już producent zasłynął z tylnosilnikowych modeli Prinz, TT, Sport Prinz, a także napędzanych jednostkami konstrukcji Feliksa Wankla – Spider oraz Ro80. 









































































Komentarze