Niemiecka egzotyka

Niemcy są jedną z nacji, która w najlepszy sposób opanowała produkcję aut, świadczą o tym nie tylko największe marki, ale także niewielkie manufaktury. Budowane ręcznie Wiesmanny dzięki swojemu charakterystycznemu designowi oraz mocnym silnikom wprowadzają trochę egzotyki do motoryzacyjnego obrazu kraju.

Wikimedia commons

Sama marka Wiesmann została założona w Dülmen w Nadrenii Północnej-Westfalii, w 1988 r. przez braci Martina i Friedhelma, którzy nadali jej nazwę od swojego nazwiska. Od samego początku firma stawiała na rzemiosło, indywidualizację i klasyczny, ponadczasowy design łączony z nowoczesną technologią. Pierwszym jej modelem był MF30, będący roadsterem zasilanym rzędową szóstką z BMW. Charakterystyczny był tu design w stylu neo-retro nawiązujący do klasycznych brytyjskich roadsterów z lat 50 i 60. W kształcie atrapy chłodnicy można szukać podobieństwa do Jaguara XK120, przednie reflektory nawiązują do E-type’a, z kolei mocne zaokrąglenia tylnych nadkoli inspirowano Austinem-Healey oraz MG A.

Wikimedia commons

Najlepszym według mnie i najbardziej rozpoznawalnym model marki Wiesmann jest MF4, oferowany zarówno jako roadster, jak i coupe z oznaczeniem GT. Produkcja auta ruszyła w 2003 i na przestrzeni lat pojawiło się kilka wariantów różniących się osiągami. Zawsze pod maską było V8 od BMW, ale w kilku wersjach – bazowe MF4 miało wolnossące 4,8 l o mocy 367 KM, wariant S wyposażono w wolnossącą jednostkę S65B40 (znaną z BMW M3 E92) o pojemności 4,0 l i mocy 420 KM, natomiast w wersji T pod maską znajdowało się turbodoładowane 4,4 l o mocy 407 KM. Najlepsze osiągi zapewnia MF4-S, do 100 km/h przyspieszając w 4,4 s. i oferując prędkość maksymalną 293 km/h.

MF4 cechuje się stylizacją retro-GT z mocno zaakcentowanymi łukami nad nadkolami, długą maską i krótkim tyłem. Mimo klasycznych inspiracji konstrukcja i zawieszenie są nowoczesne, o czym świadczą podwójne wahacze oraz komponenty firm Bilstein i Eibach. Wnętrze kabiny jest luksusowo wykończone, w zależności od preferencji w skórę lub alcantarę. Firma pozwalała w tej kwestii na dużą personalizację — kolory skóry, detale wykończenia i indywidualne opcje.

Wikimedia commons

Jako nowe, MF4 kosztowało w okolicach 130-140 tys. euro w zależności od specyfikacji. Ze względu na ręczny charakter produkcji, liczba egzemplarzy, które wyjechały na drogi, nie jest duża. Najpopularniejsza była wersja GT z wolnossącym silnikiem, wytworzona w około 210 sztukach, coupe z jednostką turbodoładowaną jest znacznie rzadsze – ok. 13 aut. Pojawiła się też torowa wersja CS (lżejsza o 20 kg, z klatką bezpieczeństwa i dużym spojlerem), powstała w 25 egzemplarzach. Szacuje się, że roadsterów mogła powstać podobna ilość co coupe. Mówimy tu więc o całej rodzinie modeli MF4 powstałych w liczbie około 500 sztuk.

Ze względu na swój unikatowy charakter, auto to nie znalazło się nigdy w dołku cenowym, stając się motoryzacyjnym evergreenem. Używane egzemplarze osiągają dziś różne wartości, w zależności od stanu i specyfikacji, a widełki wynoszą między 110-240 tys. euro.

Wikimedia commons

Dlaczego to auto znalazłoby się w garażu moich marzeń? Jest zarówno klasyczne, jak i nowoczesne, cechuje je unikatowość i pozwala poczuć lekkość prowadzenia.

Komentarze